Zapomniałam o blogu, więc śmiesznie, jednak wczorajszy dzień mimo spotkania z kolegami i dobrego treningu z psem nie był aż taki dobry.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLPPMRA909HPaRn4w6r419kyaRPEakld0iN7wDNnEq6WUcBfbwrfEd7orn_JyjwT0IlwqsDzG6lI9kHES8-klMgRNFMBrPkQMznp_lo4U5IasHiRmbQ9Ias5ZvhRA1UpQFyEYJYJMR0o0/s320/%25C5%2582adni-smutni-ludzie-patrzeje-ich-terapeuta-113795326.jpg)
Internet mnie oszukał! Podał złą godzinę odjazdu pociągu, a chcieliśmy jechać do Mielna. Konduktor wyprosił Nas z pojazdu. NAS! 3/4 KOMA "X"! Skandal. Też był tam jakiś pijak i poczułam się postawiona na równi z nim.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKMxm7xj25W1W37gx2e8u2c53f3SYWVv9OCNcTbbJyQqd6_mPM_wOPdpnhtziirqJf4BogFU7AS0I6UAZXc6oxd1wn3JrqMIkxHSW3pW31MqRVF4Rop1JbVi_aGWSrydTtV28B5nmT0Hg/s320/depositphotos_30542633-stock-photo-laughing-drunkard.jpg)
Później czekaliśmy. Czekaliśmy. Czekaliśmy. Czeeeekaliśmy i się nie doczekaliśmy. Także poszliśmy na golfa. Tu się zaczyna dobra część dnia, więc kończę.
Pozdrawiam każdego i nikogo,
Frytek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz