poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Sechsundzwanzig - Angol

Dziń dybry!

Jak można być Angolem? Przecież to kłóci się z racjonalizmem! A carem Anglii? Jeszcze gorzej, więc dzisiaj będzie o Anglikach.

Taki jeden zawitał na osiedle. Nieprzyjemny typ. Jego jedynym przydatnym działaniem było rozkręcenie Katarzyny na karuzeli. Poza tym niedobry. Zabrać arcyważny zeszyt z pioseneczkami Katarzyny udało się nawet mi, a Angolowi nie, co świadczy o jego braku prędkości i wyrachowania. Ponadto odznacza się niską odpornością psychiczną, jak to stwierdziła Anke. Gorszy może być tylko Niemiec na emigracji w Anglii. Postracał zmysły.
Mam nadzieję, że jeśli czyta to jakiś Anglik, to wyjdzie natychmiast po ujrzeniu francuskiego golasa. Anglicy to tylko humor mają dobry!

Pozdrawiam wszystkich i żadnych,
Frytek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz